Nieszczelne okna to problem zdarzający się przede wszystkim w starym budownictwie. Wiele zależy od konstrukcji samego okna, ale równie ważny jest jego montaż. Bo właśnie błędy w montażu, brak staranności, albo upływ czasu powoduje, że wokół okna pojawiają się zacieki i przewiewy. Brak izolacji między oknem i murem powoduje straty ciepła i przenikanie wody.
Likwidujemy nieszczelności w oknie
Nieszczelności mogą wynikać ze stanu samego starego okna. Podstawowym zabiegiem uszczelniającym jest przyklejenie uszczelek z pianki poliuretanowej lub gumowych. Nie jest to trudne. Uszczelki są samoprzylepne (mają pasek kleju), trzeba tylko pamiętać o oczyszczeniu powierzchni pod nie, bo inaczej nie przykleją się dobrze. Jeśli nasze okno jest już nieco nowszej generacji i jest wyposażone w gumowe uszczelki, sprawdźmy w jakim są stanie, bo być może konieczna będzie ich wymiana.
Nieszczelności mogą wystąpić też na styku szyb i ramy. Tradycyjnie do uszczelniania tego połączenia stosowano kit. Jego ubytki warto uzupełnić, ale trzeba wiedzieć, że kit nie jest trwały. Lepiej go zastąpić silikonem, albo uszczelniaczem polimerowym. Nałożenie tych produktów jest łatwe, trzeba tylko pamiętać o usunięciu resztek starego kitu i oczyszczeniu podłoża.
Naprawa nieszczelności wokół okna
Naprawa nieszczelności wokół okna będzie wymagała nieco poważniejszych prac.
– Optymalnym rozwiązaniem przy naprawie nieszczelnej stolarki okiennej jest demontaż całego okna. W mieszkaniach zlokalizowanych na wyższych piętrach i w warunkach zimowych jest to jednak znacznie utrudnione, więc można ograniczyć się tylko do wykonania prac od wewnątrz pomieszczenia, przy zdemontowanym parapecie wewnętrznym i zewnętrznym – mówi Zdzisław Maliszewski, doradca ds. technicznych i normalizacyjnych Związku POiD, organizatora kampanii edukacyjnej „DOBRY MONTAŻ”.
Naprawę wokół zaczynamy od usunięcia obróbek wykończeniowych oraz parapetów. Chodzi o to, żeby można sprawdzić stan materiału izolacyjnego wokół okna, czyli najczęściej – piany montażowej. Powinna ona szczelnie wypełniać przestrzeń między murem i oknem. Jeśli jednak piana nie była odpowiednio zabezpieczona, mogła z czasem ulec zniszczeniu. Zdarzają się też przypadki, że „fachowcy”, montując okno, w ogóle jej nie zastosowali.
Jeśli piana montażowa jest zniszczona, trzeba dokładnie usunąć jej resztki. Należy też starannie oczyścić i odpylić przestrzeń gdzie się znajdowała (robimy to również w przypadku, jeśli piany nie było). Następnie szczelinę między oknem i murem wypełniamy nową, dobrej jakości pianą. Bardzo ważne jest, żeby przy jej aplikacji przestrzegać zaleceń producenta!
Nowa piana montażowa zapewni izolację termiczną i będzie kompensowała ruchy okna, które następują podczas jego użytkowania.
Samo nałożenie piany to jednak nie wszystko. Od strony pomieszczenia trzeba zabezpieczyć ją specjalną taśmą paroszczelną (jeśli mamy dostęp również od zewnątrz, to z tej strony pianę zabezpieczamy taśmą paroprzepuszczalną). Kolejny etap to przyklejenie „ciepłym” klejem poliuretanowym parapetu wewnętrznego, montaż zewnętrznego, no i prace wykończeniowe, które nadadzą wnęce okiennej estetyczny wygląd.
A może wymiana okien?
Niestety stare okna zawsze będą „zimniejsze” niż nowe i będą powodowały straty ciepła z pomieszczeń. Dlatego jeśli zależy nam na ciepłym mieszkaniu i niskich rachunkach za ogrzewanie, warto pomyśleć o wymianie okien na nowe, o nieporównywanie lepszych parametrach termoizolacyjnych. W przypadku wymiany okien trzeba jednak koniecznie pamiętać o prawidłowym montażu, bo inaczej cała inwestycja może się okazać zmarnowana.
Pamiętajmy też, że wymiana powietrza przez okna jest warunkiem poprawnego działania wentylacji grawitacyjnej (czyli takiej, jaka jest w większości domów i mieszkań). Dlatego jeśli zdecydujemy się na nowe, szczelne i ciepłe okna, wybierzmy modele z nawiewnikami, albo przynajmniej z funkcją rozszczelniania. Nawiewniki pozwalają one na wymianę powietrza bez otwierania okien i skuteczne działanie wentylacji. Bez tego narażamy się problemy z wilgocią i rozwój chorobotwórczych grzybów i pleśni.
